Ruch i komunikacja na osiedlach w najbliższych latach, co nas czeka..?

W miesiącu wrześniu wystąpiliśmy do Wydziału Inżynierii Miejskiej UM z pytaniem w sprawie bieżących planów magistratu dotyczących rozwoju infrastruktury komunikacyjnej na naszych osiedlach. Pod koniec października otrzymaliśmy odpowiedź w tej sprawie – link do korespondencji poniżej. Niestety odpowiedź ani nas nie zaskoczyła, ani nie wniosła nic nowego do informacji jakie mamy od dawna. Przebudowa ul. Miłoszyckiej to projekt, który wymusiliśmy wręcz na urzędnikach 3 lata temu po zmianie oznakowania na skrzyżowaniu ul. Miłoszyckiej i Swojczyckiej – na bieżąco konsultujemy jeszcze kilka zmian w projekcie, szczególnie dotyczących budowy parkingu na wysokości kościoła św. Jacka oraz uwzględnienia w projekcie budowy sieci kanalizacyjnej dla ulic przyległych do ul. Miłoszyckiej.
Aleja Wielkiej Wyspy to temat znany chyba każdemu kto na bieżąco śledzi lokalną prasę i trudno w niej dopatrywać złotego środka na korki na naszych osiedlach. Podobnie temat strefy 18 ton na ul. Strachocińskiej na rondzie na końcu Wojnowa – o wprowadzenie tego zakazu staraliśmy się ponad 2 lata, początkowo regularnie odrzucano nasze wnioski w tej sprawie, aż w końcu doczekaliśmy się pozytywnej decyzji i z początkiem 2013 roku wjazd do Wrocławia został oznaczony odpowiednimi znakami ograniczającymi wjazd pojazdów ciężarowych pow. 18 ton do 6 godzin na dobę.
Teraz niestety pytanie zasadnicze – i co z tego??? Ostatnie miesiące pokazały, że kierowcy regularnie ignorują ten zakaz wybierając sobie ul. Strachocińską jako idealny tranzyt w kierunku na Warszawę i Poznań. Kilka już razy prosiliśmy Inspekcję Transportu Drogowego o interwencję w tej sprawie, niestety bez skutku, podobnie ma się sprawa z Policją z Wydziału Ruchu Drogowego, a jak pokazuje rzeczywistość bez interwencji tych służb cała strefa 18 ton jest na razie czystą fikcją. Co interesujące mimo iż zakaz obowiązuje już ponad 10 miesięcy ZDiUM do tej pory nie był w stanie zaktualizować mapy – Mapa stref 18 ton dla miasta Wrocławia – dając jakby ciche przyzwolenie na taki stan rzeczy. Pisaliśmy zresztą do ZDiUM w tej sprawie i do tej pory nie raczono nam odpowiedzieć ani słowa.
Podsumowanie niestety może być tylko jedno, nasze osiedla nadal są ignorowane przez urzędników, jakiekolwiek rozmowy na tematy komunikacji i ruchu na naszych osiedlach wciąż kończą się tym samym – dla urzędników wszystko jest niemal idealne, a my jak co dzień stójmy sobie w kilometrowych korkach i nie narzekajmy, bo jest pewnie wiele osiedli, które mają jeszcze gorzej…
Korespondencja w sprawie rozwoju infrastruktury komunikacyjnej na osiedlach